piątek, 11 czerwca 2010

Mój wybór to Chromium!

Jeśli nie chce Ci się czytać, a chciałbyś wiedzieć jak na Windows zainstalować Chromium to przejdz tu:

Chromium to opensourcowa wersja Google Chrome, między innymi dlatego wole chromium. Sam nie sprawdzałem, ale wyczytałem gdzieś, że każda kopia Chrome ma własny numer identyfikacyjny, który umożliwia identyfikację użytkownika i łatwiejsze zbieranie informacji na jego temat. Innymi słowy mówiąc używając chrome (świadomie/nieświadomie) jesteś szpiegowany przez Googla (głównie do odpowiedniego doboru reklam). Chromium oferuje w zasadzie (jeszcze nie dopatrzyłem się różnic, ale nie szukałem ich też) to samo co Chrome, ale nie szpieguje nas. Logo nawet mają podobne, różni się kolorami. [Tu obrazek].

To tyle może tytułem wstępu.
Z Chromium zaprzyjaźniłem się, w momencie kiedy mój (spersonalizowany) firefox zaczął zajmować niebezpiecznie dużo miejsca w pamięci, dochodził do 450MB (sic!). Nawet wyłączenie (nie wszystkich) dodatków nie pomagało. Wtedy pojawił się Chrome - tak, google chrome. Jednak po 3 dniach wrociłem do firefoxa, głównie z powodu braku wtyczek - do blokowania reklam przede wszystkim, ale także trudności przyzwyczajenia się. Kiedy przeczytałem o w/w numerze identyfikacyjnym postanowiłem nie używać Chrome w ogole. Po pewnym czasie przyszedł czas na Chromium, a jako że korzystałem z Ubuntu, nie miałem problemów z jego instalacją i aktualizacjami. Teraz tylko i wyłącznie korzystam z Chromium i mówię tutaj także o systemi Windows.

Tu zaczyna się opis:


  1. Skąd pobrać chromium? Odpowiedź dosyć prosta: stąd - jednak nie jest to chromium, a chromium updater. Jako, że chromium nie ma automatycznych aktualizacji tak ten program świetnie je zastępuje.
  2. Odpalamy program.  Wybieramy Settings. Wybieramy czy wolimy ściągać archiwum do rozpakowania i odpalenia przeglądarki (bez instalacji) czy instalacje. Podpowiem, że instalacja jest mniejsza.
  3. Wybieramy ścieżkę, gdzie ma być zapisywana ściągnieta aplikacja. Klikamy Save. Check. Download. I Voilà.
  4. Przechodzimy do folderu. Instalujemy i cieszymy się z "nowej", szybkiej, nieszpiegującej przeglądarki.
  5. Ale to nie wszystko! Najważniejsze to dodatki, bo kto lubi oglądać nie chciane reklamy (no chyba, że ulubionego serwisu, który utrzymuje się z reklam)!
  6. Ja korzystam z: z czego najbardziej polecam: Adblock i Browser Button for AdBlock







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz